Problem pojawia się wtedy, gdy człowiek traci panowanie nad sobą, reaguje przesadnie do sytuacji, a czasem sam wywołuje zamieszki czy konflikty słowne. Dlatego trzeba zachować czujność, żeby wychwycić moment, w którym postawa nastolatka uległa zmianie i dające się usprawiedliwić postawy przybrały niepokojący wymiar.
Jak zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom? Nauczyciele, z którymi współpracuję twierdzą, że do szkoły trafia coraz więcej dzieci przejawiających różnego rodzaju zaburzenia zachowania, w szczególności o charakterze agresywnym. Choć stanowią one mniejszość, jednak odgrywają znaczącą rolę w środowisku szkolnym.
Przed zastosowaniem porad i wskazówek zawartych w serwisie, należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Agresywne dziecko niszczy przedmioty, bije bez powodu rówieśników, męczy zwierzęta, szarpie za włosy i co ważne zdarza mu się przeklinać. Wielu rodziców, nauczycieli oraz psychologów zastanawia się skąd się bierze
Agresja relacyjna polegająca na działaniach prowadzących do obniżenia czyjegoś statusu w grupie, dążenia do wykluczenia kogoś z grupy. Agresor sprawia przykrość, manipuluje oraz kontroluje ofiarę za pomocą komunikatów i działań w sferze społecznej. Cyberprzemoc związana z wyrażaniem agresji w sieci.
Postępowanie z dzieckiem agresywnym w wieku przedszkolnym. Agresja u dzieci jest zjawiskiem niezwykle często występującym zarówno w przedszkolu jak i w szkole. Nie dziwi więc fakt, że tematyka ta jest przedmiotem rozważań wielu pedagogów i psychologów, które swoje odzwierciedlenie znajdują w licznych opracowaniach i publikacjach.
Vay Tiền Nhanh Ggads. Dzieci nie zawsze są grzeczne – truizm, oczywiście. Kiedy jednak ta niegrzeczność mieści się w normie, a kiedy jest powodem do niepokoju? Czy to jeszcze złość, czy już agresja? I Dlaczego dziecko jest agresywne? To tylko kilka kwestii, które niepokoją rodziców. Wspólnie spróbujemy odkryć przyczynę takich zachowań, i odpowiedzieć na pytanie, kiedy stają się problemem. Złość a agresja – jaka jest różnica? Złość jest emocją, którą zna każdy i odczuwamy ją już od najmłodszych lat. Jest naturalna, zakorzeniona w psychice, tak samo jak lęk, gniew, smutek, czy też – z drugiej strony – radość. Złość jest naturalnym uczuciem, do którego każda osoba ma prawo i wcale nie jest to uczucie negatywne, o ile potrafimy sobie z nim radzić i mamy wpływ na to, co robimy. Odpowiednio ukierunkowana złość szybko mija, jednak jeżeli nie potrafimy sobie z nią radzić, złość może przerodzić się w agresję. A to już nie jest pożądany stan. Złoszczenie się powinno być związane z umiejętnością rozładowywania negatywnych emocji bez szkody dla otoczenia. Rolą rodziców jest nauka dzieci takiego rozładowywania i kontroli uczuć. Agresja u dziecka może być jednym ze sposobów wyrażania złości i frustracji. Ma przejaw fizyczny lub słowny i polega na wyrządzeniu komuś lub czemuś, czasami również samemu sobie, krzywdy, bólu lub straty. Agresja i złość u dziecka może przybierać różne formy. Czym może być i jak ujawnia się agresja dziecka? Zachowania i reakcje są zależne od wielu czynników i dla każdego mogą wyglądać inaczej. Agresja u rocznego dziecka będzie objawiała się odmiennie niż u dziecka w wieku przedszkolnym, a u nastolatka jeszcze inaczej. Ważne jest, by opanować impulsywne dziecko jak najwcześniej, już w momencie zauważenia pierwszych niepokojących objawów, ponieważ negatywne emocje będą z czasem się nasilać. Niepokojące zachowania u malucha to na przykład gryzienie, kopanie, bicie, krzyczenie, szarpanie, napady furii. U rocznego czy półtorarocznego dziecka takie zachowania mogą być normalne i nie muszą mieć związku z prawdziwą agresją. Malec uczy się dopiero emocji i nie ze wszystkimi potrafi sobie poradzić. Niemniej jednak, jeżeli zauważasz niepokojące objawy, warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym, który wskaże ewentualne ścieżki i możliwości jak wyciszyć agresywne dziecko. W wieku przedszkolnym dzieci stosują już zupełnie inne metody, takie jak: bicie i kopanie, krzyki, przeklinanie, przezywanie, niszczenie przedmiotów, obmawianie, buntowanie się itp. Zachowania te mogą być skierowane w stronę innych dzieci, opiekunów, ale też rodziców czy rodzeństwa. Im starsze dziecko, tym zachowania agresywne (i autoagresywne) będą poważniejsze, w skrajnych przypadkach dochodzi do przemocy i przestępstw. Każde zachowanie ma swoje przyczyny, dlatego najważniejszym krokiem jest odkrycie skąd się bierze agresja u dziecka. Najważniejsze zachowania, które powinny wzbudzić niepokój u rodziców to: agresja dziecka wobec matki i innych członków rodziny, bicie i wywoływanie bójek, reagowanie złością na uwagi i odmowy, używanie wulgaryzmów, kłótnie, groźby, przezywanie, zachowania autoagresywne. Dlaczego dziecko jest agresywne? Złość może brać się z różnych przyczyn, a poznanie ich jest kluczowe, by wyciszyć agresywne dziecko i nauczyć je radzić sobie z emocjami. Najczęstsze przyczyny to: Reakcja na frustrację i emocje, z którymi dziecko nie potrafi sobie poradzić; Oziębłość uczuciowa rodziców, brak bezpieczeństwa ze strony rodziców; Konflikty, które przeradzają się w agresję domową; Reakcja obronna na zagrożenie psychiczne lub fizyczne; Problemy w przedszkolu i szkole; Konsekwencja negatywnych przeżyć we wczesnym dzieciństwie i błędów wychowawczych; Poczucie zagrożenia zwłaszcza w domu; Reakcja wyuczona na podstawie obserwacji i naśladowania innych; Niskie poczucie własnej wartości; Nowe, stresujące sytuacje, z którymi dziecko nie potrafi sobie poradzić i nie ma wsparcia; Choroby i traumatyczne wydarzenia. Agresja u dziecka nie zawsze ma jasne podłoże wynikające z negatywnych przeżyć w domu, przedszkolu, szkole lub otoczeniu. Bierze się z frustracji, której przyczyną może być brak poczucia uznania, brak kontaktów z rówieśnikami, niespełniona potrzeba samodzielności, czy niesprawiedliwe oceny. Długotrwała frustracja przeradza się w gniew, a ten w agresję. Agresja u dziecka – co robić? Istnieje wiele metod pracy z agresywnym dzieckiem, a ich skuteczność zależy od zaangażowania rodziny. Z całą pewnością NIE WOLNO reagować agresją na agresję, ponieważ to tylko pogorszy sytuację. Trzeba nauczyć podopiecznego rozpoznawać emocje i je ujarzmiać oraz kierunkować złość. Jeżeli dziecko jest agresywne i jako rodzice nie potraficie sobie z nim poradzić, polecana jest wizyta u psychologa dziecięcego w Centrum Psychiatrii i Psychoterapii SUPER-ego we Wrocławiu. Taka pomoc dostępna jest dla dzieci w każdym wieku, zapewniamy też możliwość terapii rodzin, podczas której skupiamy się na pracy ze wszystkimi członkami rodziny.
Proszę Pani, Po pierwsze, i to jest najważniejsze, należy rozpoznać przyczynę tego, co określa Pani jako "napad szału". Należy spokojnie porozmawiać z dzieckiem. Można zapytać bezpośrednio, co jego zdaniem powoduje te napady, jak bardzo lubi chodzić do szkoły; jak się czuje w szkole - z poszczególnymi przedmiotami, nauczycielami, z koleżankami i kolegami, jak się czuje w domu, czy coś mu się nie podoba, lub go drażni. Wówczas, gdyby okazało się, że dziecko wskaże jakąś trudność, trzeba obmyślić jakiś sposób wsparcia. Można dyskretnie obserwować zachowanie dziecka i wykryć ewentualny czynnik wywołujący agresję, lub bezpośrednio poprzedzający wybuch. Należy wyeliminować przyczynę, lub wytłumaczyć dziecku jak powinno konstruktywnie zachować się w wypadku gdy ta przyczyna zaistnieje. Generalnie samo zabranianie agresji może nie przynieść dobrych rezultatów, trzeba równocześnie pouczyć dziecko, w jaki dokładny sposób ma reagować na pojawiająca się przyczynę złości. Serdeczne pozdrowienia Tomasz Furgalski
Szkoła jest zbiorowością różnych charakterów. Już wśród najmłodszych zdarzają się dzieci, które zachowują się agresywnie w stosunku do swoich rówieśników. To z kolei wywołuje problemy dla innych uczniów, nauczycieli czy rodziców. Jakie są możliwości, jeśli chodzi o niwelowanie takiego zachowania?Skąd się bierze agresja u dzieci?Jeśli jeden z uczniów zachowuje się agresywnie, przede wszystkim należy ustalić, do jakich nadużyć dochodzi. Czy jest to przemoc fizyczna, psychiczna, zastraszanie czy może występowanie kilku z tych elementów jednocześnie. Do każdego z danego rodzajów przemocy, należy podejść indywidualnie. Warto zaznaczyć, że aby problem został całkowicie wyeliminowany, należy zrozumieć zachowanie i agresywne podejście dziecka. Nie można przy tym zapominać, że każde dziecko jest inne, a to z kolei sprawia, że należy poszukiwać indywidualnych początkiem jest zrozumienie, że agresja u dziecka ma źródło nie w samej naturze młodego człowieka, a jest raczej efektem najbliższego otoczenia. Chodzi tu nie tyle o rodziców, co np. o emocje, które towarzyszyły w domu rodzinnym w pierwszych latach życia dziecka. Jeśli dochodziło do stresujących sytuacji, dziecko nabierało przy tym złych cech, co znalazło ujście w późniejszym, agresywnym zachowaniu. Tym samym, warto pamiętać, że najczęściej dziecko nie jest „złe z natury”, a jego wrogie podejście jest efektem tego, co działo lub dzieje się w jego najbliższym otoczeniu, w momencie, gdy kształtuje się jego się zachować wobec agresywnego dziecka?Podstawą przy eliminacji problemu jest najczęściej rozmowa. Nie zaleca się jednak indywidualnych rozmów z dzieckiem przez osoby nieprzygotowane do tego wcześniej. Tym bardziej stanowczo należy odrzucić metody związane z organizowaniem konfrontacji z poszkodowanymi (lub rodzicami). To nie wpłynie pozytywnie na poprawę zachowania, a może przynieść jeszcze bardziej negatywne powinna odbywać się w jak najbardziej komfortowych warunkach dla każdej ze stron. Należy pamiętać, że agresywnie zachowujące się dziecko, też potrzebuje zrozumienia i niejednokrotnie wysłuchania. Spotkanie powinno być przygotowane przez jak najbardziej dostępną, kompetentną osobę. Dlatego pierwszym krokiem w eliminacji trudnego zachowania powinno być zgłoszenie trudnego przypadku bezpośrednio do nauczyciela wychowawcy. Ten z kolei, powinien podjąć stosowne działania ukierunkowane właśnie na zorganizowanie wspomnianego może prowadzić np. pedagog lub psycholog szkolny, który powinien poznać pobudki, dla których dziecko zachowuje się inaczej, niż pozostali rówieśnicy. Ważne, by zachował spokój i wskazał racjonalne argumenty, które trafią do młodego człowieka. Nie należy oczekiwać, że po jednym spotkaniu wszystko się odmieni. Proces powinien być rozłożony w czasie. Wszystko zależy również od indywidualnego przysposobienia przez dziecko nowych wzorców eliminacji agresywnego zachowaniaW przypadku, gdy nasze dziecko jest ofiarą agresywnego zachowania kolegi lub koleżanki z klasy, tak jak zaznaczono wcześniej, przede wszystkim należy rozpocząć procedurę od zgłoszenia faktu agresywnego zachowania do kogoś z placówki oświatowej. Sytuację najlepiej będzie znał wychowawca danej klasy, dlatego warto zwrócić się do niego w pierwszej sytuacji, gdy to nasze dziecko jest agresywne, warto skorzystać z pomocy profesjonalisty (psycholog dziecięcy), który powinien lepiej trafić do naszej pociechy. Winą za nieodpowiednie zachowanie nie należy w pełni obarczać rodziców, więc bez obaw należy udać się do specjalisty. Agresywne zachowanie może mieć podłoże wśród wielu czynników, dlatego warto rozważyć wszystkie możliwe pamiętać, że jedna rozmowa może niewiele zmienić w zachowaniu dziecka. Warto uzbroić się w cierpliwość. Tylko regularna praca ze specjalistą pozwoli w pełni wyeliminować problem, bez szkody dla dziecka. Pamiętajmy, że umysł i charakter dziecka cały czas się kształtuje. Jeśli spotkania z psychologiem dziecięcym nie przynoszą oczekiwanego rezultatu, należy albo zwrócić się do innego specjalisty albo podjąć działania związane z weryfikacją występujących zaburzeń, bazując na uwarunkowaniach fizycznych. Niekiedy warto sprawdzić, czy np. żaden z elementów mózgu nie odbiega od przyjętych norm. Prócz działań psychicznych, można tym samym podejmować te oparte na gruncie dzieckaAgresywne dziecko to również niespokojne dziecko. Jeśli pociecha zachowuje się niewłaściwie, należy podjąć jak najszybsze działania. Psychika dziecka powinna kształtować się we właściwy sposób, by w przyszłości nie występowały jeszcze większe zaburzenia, mogące tworzyć negatywne Michał Łoś Post Views: 3 126
Jak walczyć z agresją w szkole? Co robić, gdy dziecko skarży się na przemoc szkolną? Wielu rodziców (szczególnie ojców) daje radę: „Oddaj mu, walcz o swoje! Nie daj z siebie zrobić szkolnego popychadła!”. Alternatywą jest skarżenie, które źle się kojarzy. Jak ocenić opisywaną sytuację z punktu widzenia klasycznej, katolickiej etyki wychowawczej? Co poradzić dziecku? Jak w tym kontekście formować cnoty moralne? Jak walczyć (reagować) z agresją/przemocą w szkole? W grę wchodzą takie cnoty, jak: pokora, męstwo, roztropność, sprawiedliwość. Zanim przejdziemy do konkretnych wskazówek najpierw musimy wyjaśnić pewne sprawy. Wyjaśnienia mają na celu przedstawienie szerszego tła problemu. Dodam jeszcze, że artykuł odnosi się głównie do dzieci z klas I-IV (może V). W klasach starszych pewne akcenty trzeba inaczej rozłożyć. Agresja w szkole – wyjaśnienia wstępne 1. Konsekwencje prawne Utwierdzanie dziecka, że w przypadku przemocy w szkole ma wolną rękę może mieć przykre konsekwencje. Jeśli syn jest silny i poniosą go emocje może się to skończyć np. złamaniem nosa koledze. Rodzic pokrzywdzonego dziecka zgłasza sprawę na policję i w konsekwencji incydent kończy się rozprawą przed sądem, wizytą kuratora itp. Słowem – nasze „męskie rady” mogą sprawić, że popadniemy w duże kłopoty. Oczywiście nie zawsze musi się to tak skończyć, ale nie są to rozważania czysto teoretyczne. 2. Anarchia szkolna – jak zwalczać agresję? Szkoła ma swoją specyfikę. Uczy się w niej często kilkaset dzieci. Zastanówmy się, co by było, gdyby wszyscy stosowali bezwzględnie zasadę: „Jak cię kolega uderzy – oddaj”? Na szkolnych korytarzach, czy świetlicy trwałaby nieustanna jatka. Wszyscy ze wszystkimi by się bili, bo niestety dzieci tak mają, że: popychają się, kłócą, wzajemnie zaczepiają itp. Powstają spory, które są wyjaśniane (lepiej, gorzej) przez nauczycieli. Inaczej się nie da. Ciekawe, że w domu, gdy się kłócą bracia, nie radzimy: „oddaj mu!”. Chcemy, by młodszy syn poinformował nas, gdy jest prześladowany przez starszego. Jednak w warunkach szkolnych stosujemy inne standardy. 3. Nawyk to nie cnota! Zachęcanie syna, by w każdej sytuacji, gdy jest zaczepiany na szkolnym korytarzu, przystępował do walki, nie przysposabia wbrew pozorom do formowania sprawności moralnej (np. męstwa), lecz prowadzi do wyrobienia „nawyku oddawania”. Można powiedzieć, że jest to podejście behawiorystyczne. Celem jest wyuczenie pewnych odruchów zgodnie z zasadą: „oko za oko, ząb za ząb”. Ale cnota, to coś więcej, niż nawyk. Co prawda zawiera w sobie elementy nawykowe, ale decydującą rolę odgrywa w niej rozum. Jest działaniem świadomym. Warto zatem namawiać dziecko, by nie reagowało na zasadzie odruchu, ale używało rozumu. Po tych wstępnych wyjaśnieniach, przejdźmy teraz do wskazania, w jaki sposób możemy formować poszczególne sprawności moralne, wykorzystując omawianą w artykule sytuację? Nie dopuść do poniżania, ale pamiętaj o pokorze Bez pokory trudno się zbawić, dlatego nie możemy zapominać o jej formowaniu. Mamy taką możliwość w wielu różnych sytuacjach życiowych, a i w przypadku szkolnych konfliktów okazji do jej kształtowania będzie sporo. Żeby było jasne: nie możemy dopuścić do ciągłego poniżania dziecka. Po pierwsze: dziecko nie zrozumie, dlaczego miałoby się aż tak poświęcać; po drugie – zło trzeba dobrem zwyciężać, ale złu nie można pobłażać! Kiedy i jak zatem uczyć pokory? Na przykład, namawiając, aby w pierwszych fazach konfliktu dziecko próbowało dogadać się z agresorem. Akcentowanie pokory będzie polegała na opanowaniu nerwów i dążeniu do pojednania, a nie ruszaniu z pięściami do walki (to jeden ze sposobów reagowania na agresję). Oczywiście nie zawsze taka pojednawcza postawa się sprawdzi, ale warto o niej mówić, zwłaszcza w kontekście sporów z „dobrymi kolegami”. Rozróżniaj i decyduj, czyli roztropność „Woźnicą cnót” jest roztropność. Pewne elementy związane z jej kształtowaniem możemy wykorzystać w omawianym przypadku. Przykładowo, kłótnie na szkolnym korytarzu mogą mieć różną przyczynę, dlatego musimy uwrażliwiać dziecko na kontekst danego zdarzenia. Inaczej ma podejść do sytuacji, gdy szkolny bandyta (patologiczna rodzina, ciągła agresja, szkoła nie może sobie z nim poradzić) z premedytacją je dręczy, a inaczej, gdy dochodzi do potyczki z dobrym kolegą. Niestety, dzieci nauczone przez rodziców „walki o swoje”, nie zwracają uwagi na okoliczności danych zdarzeń. Dzielnie „walczą o swoje”, bijąc kolegów na lewo i prawo. Trzeba też tłumaczyć, by nie reagowało gniewem na przypadkowe potrącenia na korytarzu przez inne dzieci. Te wszystkie uwagi podkreślą konieczność odpowiedniej oceny danej sytuacji, czyli będą elementem kształtowania roztropności. Czy skarżenie zawsze jest złe? O sprawiedliwości Skarżenie to zła cecha charakteru. Dzieci skarżą z różnych powodów, często błahych i trudno to pochwalać. Ale wpajanie dziecku, że w żadnej sytuacji nie można pójść do pani ze swoim problemem w imię specyficznie pojmowanego męstwa – to przesada. Odpowiedzmy sobie na pytanie: czy idziemy na policję, gdy pokłócimy się z znajomym? Nie. Ale gdy na ulicy zaczepi nas bandyta – nie mamy problemów ze zgłoszeniem sprawy w komisariacie. Wymierzanie sprawiedliwości samemu jest – pisząc łagodnie – wątpliwe moralnie. W imię porządku społecznego sprawiedliwość wymierza państwo, a czasami trzeba zostawić ją Bogu. Alternatywą jest anarchia. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze są to łatwe problemy, ale musimy przysposabiać dzieci do analogicznego postępowania. Przemocowe zachowanie szkolnego bandyty powinno być zgłoszone do wychowawcy, bo tego wymaga zwykłe poczucie sprawiedliwości. Taki osobnik musi być powstrzymany, bo inaczej będzie krzywdził innych. Tego wymaga elementarna sprawiedliwość. Jednocześnie syn powinien mieć świadomość, że zgłoszenie problemu wychowawcy jest czymś wyjątkowym. Różne, drobne potyczki z kolegami powinien starać się w miarę możliwości rozwiązywać we własnym zakresie. Odeprzyj zło. Rzecz o męstwie Niestety, w niektórych sytuacjach syn będzie musiał sam przeciwstawić się złu. Na początek musimy zdać sobie sprawę, że taki szkolny cwaniaczek zaczepia zazwyczaj słabszych, dlatego jeśli twoje dziecko będzie wysportowane, silne, pewne siebie, agresor będzie go unikał. Ale, jak wspomniałem, czasami jednak nie da się uniknąć takich potyczek, wtedy po prostu musi się bronić, a to jest przejawem męstwa. „No tak, ale jak to się ma do niebezpieczeństwa pojawienia się afery z policją i sądami?” (o czym pisałem wyżej). Jeśli dziecko się broni, agresor nie ma uszkodzeń ciała (to też roztropność!), ale ma złą opinię w szkole, ponadto inne dzieci są w stanie poświadczyć kto zaczął, to nie powinno być problemów. Mowa tu jest o przypadkach wyjątkowych, gdy np. nauczyciel nie widzi agresji, a dziecko musi się bronić. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie zawsze dziecko jest na tyle silne, żeby sobie poradzić z agresorem, dlatego tym bardziej powinno śmiało zgłaszać takie fakty wychowawcy. Jak walczyć z agresją w szkole? – wnioski do zapamiętania Co z tych rozważań trzeba zapamiętać? Na co mamy zwracać uwagę, pouczając dzieci w kwestiach konfliktów rówieśniczych? 1. Bierzmy pod uwagę kontekst funkcjonowania szkoły i obowiązujące prawo. Dziecięce samosądy prowadzą do szkolnej anarchii, a jednocześnie mogą doprowadzić do odpowiedzialności prawnej. 2. Formujemy cnoty, a nie nawyki. Przekażmy dzieciom, że odmiennie powinny reagować na różne zdarzenia. Nie mogą kierować się tylko odruchem odwetu, ale powinny starać się panować nad emocjami i odpowiednio oceniać każdą sytuację. 3. Szkolne konflikty prowadzą do trudnych, a czasami niebezpiecznych zdarzeń. Dbajmy o bezpieczeństwo naszych dzieci, ale pamiętajmy też, że są również okazją do formowania konkretnych cnót moralnych. Fot. u góry wpisu
Agresja u małych dzieci to sprawdzian dla kompetencji wychowawczych rodziców. Maluchy często kopią, krzyczą, biją, uderzają głową o ścianę, tarzają się po podłodze, by rozładować gniew i złość. Rodzice natomiast czują się w takich sytuacjach bezradni albo wstydzą się przed innymi, że nie potrafią zapanować nad małym agresorem. Co robić, kiedy nasz brzdąc dostaje ataku furii? Jak się zachować? Czy agresja u małego dziecka to coś normalnego, czy przejaw patologii albo niewydolności rodzicielskiej? spis treści 1. Bunt u dzieci 2. Przyczyny agresji u dzieci 3. Jak radzić sobie z agresją u dzieci? 1. Bunt u dzieci Dzieci w wieku od pierwszego do trzeciego roku życia bardzo często manifestują swoją złość poprzez agresywne zachowania. Płaczą i krzyczą, kiedy ktoś im czegoś zabroni, pokrzyżuje im plany, zabierze ich ulubioną zabawkę, nie da czegoś, czego akurat pragną. Rodzi się wówczas frustracja, z którą maluchy nie wiedzą, jak sobie poradzić. Wybierają najmniej konstruktywny sposób – agresję. Najbardziej da się odczuć bunt dwulatka. Dwuletnie dzieci czują swoją odrębność, powoli zdają sobie sprawę, że są niezależne od rodziców. Chcąc podkreślić swoją autonomię, zaczynają się „stawiać”. Z drugiej strony, pojawia się szereg ambiwalentnych emocji, z którymi dwulatki nie wiedzą, jak sobie poradzić. Mają świadomość własnej autonomii, ale jednocześnie są zależne od opiekunów. Buntują się przed tym, czego nie wolno i co trzeba. Wówczas rodzicom przychodzi mierzyć się z demonstracją furii, np. w centrum handlowym, kiedy maluch zaczyna bić, kopać, gryźć, tupać, krzyczeć, drapać i ciągnąć za włosy. Dziecko ma prawo odczuwać złość, ale na żadnym etapie wiekowym nie ma przyzwolenia dla dziecięcej agresji. Jak radzić sobie z demonstracją siły malucha? Nie ma co się wdawać w zawiłe tłumaczenia i wywody, dlaczego nie można bić innych. Dzieci w wieku od roku do trzech lat nie rozumieją, a poza tym wyłączają się już, kiedy rodzic zacznie mówić drugie zdanie. W pierwszych latach życia dziecka można ograniczyć się do krótkiego i zdecydowanego komunikatu: „Nie wolno!”. Zobacz film: "#dziejesienazywo: Czy warto wykonywać badania profilaktyczne?" 2. Przyczyny agresji u dzieci By przeciwdziałanie dziecięcej agresji było skuteczne, trzeba na początku zdemaskować przyczyny takiego zachowania u dziecka. Dlaczego dzieci są agresywne? Istnieje wiele powodów, np.: wiara maluchów w to, że agresywne zachowania to dobry sposób na uzyskanie tego, na czym człowiekowi zależy; chęć zwrócenia na siebie uwagi w grupie, wśród kolegów, którzy zdają się ignorować obecność dziecka; stawianie zbyt wygórowanych oczekiwań maluchowi, z którymi nie może sobie poradzić; niezaspokojona potrzeba aktywności i ruchu, np. brak miejsca do zabawy; odrzucenie dziecka, niesprawiedliwe traktowanie przez rówieśników i dorosłych; problemy w rodzinie, np. kłótnie rodziców, zazdrość o rodzeństwo; lekceważenie dziecka i dawanie mu odczuć, że jest głupie i niekochane; wymuszanie na dziecku rezygnacji z czegoś, na czym mu zależy, bez podania rzeczowej argumentacji; naśladowanie agresywnych zachowań osób dorosłych, np. siostry, brata, rodziców itp. Znając przyczynę agresywnych zachowań maluchów, można podjąć stosowne kroki, by wyeliminować albo przynajmniej zminimalizować niekonstruktywne reakcje szkraba i nauczyć go respektowania zasad prawidłowego współżycia społecznego wśród ludzi. Trzeba pamiętać, że dziecko również cierpi z powodu własnej agresji. Będąc agresywnym, pozbawia się kolegów, czuje się samotne, odrzucone, co wzmacnia poczucie frustracji i wtórnie nasila agresję. Pojawia się błędne koło patologicznych zachowań. Maluch nie wyrośnie z agresji ani „nie zmądrzeje na starość”. Trzeba pomóc szkrabom w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami. 3. Jak radzić sobie z agresją u dzieci? Im mniej źródeł niepokoju dla dziecka, tym jest ono spokojniejsze. Jak radzić sobie z niekontrolowanymi, nagłymi napadami złości szkrabów? Przecież nie można we wszystkim ulegać i chodzić na paluszkach, by przypadkiem nie urazić brzdąca. W przypadku dziecka rocznego najlepiej nie zwracać uwagi na jego agresywne reakcje. Nie warto tłumaczyć, bo maluch nie zrozumie. Weź dziecko na ręce, włóż do kojca i ignoruj jego płacz. W przypadku dwulatka podaj alternatywę dla agresywnego zachowania, np. „Zamiast krzyczeć i bić kolegę, poskacz po poduszkach”. Kiedy buntuje się nam trzylatek, można, a nawet trzeba, tłumaczyć: „Wolno być złym, ale nie wolno bić innych, bo to boli”. Wskaż miejsce, w którym dziecko będzie mogło się wykrzyczeć. Niech pokój nie kojarzy się maluchowi z karą, ale stanowi bezpieczną przystań do wyładowania swojej frustracji tak, by nie krzywdzić innych. Nie ulegaj we wszystkim, co chce wymusić na tobie dziecko. Kiedy ustąpisz raz, maluch wynajdzie inne sposoby, by zdobyć to, czego chce. Nie krzycz na dziecko, nie przekrzykuj go ani nie pocieszaj. Pozwól wyrazić dziecku złość w wyznaczonym na to miejscu. Nie zaprzeczaj emocjom malucha. Niech wykrzyczy swoją złość, ale tak, by nie urazić innych. Nie bij dziecka. Pokazujesz, że agresja jest skuteczna, wygrywa tylko silniejszy. Zastanów się nad motywem agresywnego zachowania dziecka. Może jest zmęczone, głodne albo poczuło się zignorowane lub niekochane? Kiedy dziecko histeryzuje w miejscu publicznym, podnieś malucha, weź na ręce bez agresji, spokojnie i wyjdźcie na zewnątrz, gdzie będzie można ochłonąć. Nie ustępuj szkrabowi ze względu na poczucie wstydu przed innymi. Jeśli się da, ignoruj krzyki malucha. Kiedy będziesz ciągle zwracać uwagę na brzdąca, który manifestuje swoją złość, maluch przekona się, że agresywność to dobra metoda na wymuszenie czegoś, czego się chce. Zajmij się swoimi czynnościami, a maluchowi po pewnym czasie znudzą się bezskuteczne krzyki. Skuteczność radzenia sobie z dziecięcą agresją w dużej mierze zależy od rozsądku i konsekwencji rodziców. Maluch ma prawo się złościć, trzeba mu jednak pokazać, jak złościć się w sposób konstruktywny. To bardzo trudna sztuka, z którą niestety nie radzi sobie również niejeden dorosły. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej.
agresja u 7 latka w szkole