Drapieżną rybę uchwycono na nagraniu. Dodano: 21 listopada 2023, 16:03. Morze Bałtyckie Źródło: Unsplash. Okazja, aby zobaczyć rekina w Bałtyku, zdarza się niezwykle rzadko. W polskim akwenie znajdziemy trzy gatunki tego groźnego drapieżnika. Pomiędzy brunatnymi falami Morza Bałtyckiego dostrzeżono rekini grzbiet. Półwysep Helski jest 35-kilometrowym odcinkiem lądu mocno wcinającym się w Morze Bałtyckie. Ten charakterystyczny, piaszczysty pas uznaje się za najpiękniejszy fragment polskiego wybrzeża. Nic dziwnego, że miejsce to każdego roku przyciąga rzesze miłośników plażowania, sportów wodnych i wycieczek rowerowych. Odkrywamy największe atrakcje Półwyspu Helskiego i przedstawiamy Szwecja jest krajem, który kryje wiele niezwykłych miejsc i atrakcji. Sztokholm nazywany „Wenecją Północy”. Wyspa Gotlandia z zabytkowym miastem Visby widniejącym na liście UNESCO. Skania przyciągająca bogactwem zamków. I malownicze miasto Karlskrona uznawane za jeden z najpiękniejszych regionów w kraju. Drapieżnik najwyraźniej zobaczył poruszenie w wodzie i znienacka przypuścił atak, licząc na łatwy obiad! Na filmie widzimy, jak rekin błyskawicznie atakuje brodzącego w wodzie człowieka. Potężne mięśnie poruszają płetwami, dając rekinowi niezwykłą szybkość i zwrotność. Na nagraniu widać, jak rekin mknie niczym strzała w Atak rekina w Egipcie. Ofiarą śmiertelną jest 24-letni Rosjanin, który mieszkał w Egipcie na stałe. Rekin, który go zaatakował, został odłowiony i zabity. Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Kurorty nad Morzem Czerwonym w Egipcie, w tym Hurghada i Sharm el-Sheikh, są popularne wśród turystów z Europy, również z Polski. To właśnie w jednym z nich w ostatnich dniach doszło do tragedii. Rekin zaatakował turystkę z Austrii. Kobieta nie przeżyła. Sceny, które rozegrały się w pobliżu kurortu Hurghada, z powodzeniem mogłyby zostać wykorzystane w dreszczowcu. Niestety film miałby tragiczne zakończenie. 68-letnia turystka z Austrii pływała w miejscowości Sahl Hasheesh. W pewnym momencie została zaatakowana przez rekina. Kobieta straciła rękę i nogę. Zmarła po przewiezieniu do szpitala (niektóre źródła podają, że zmarła jeszcze w karetce pogotowia). Była ledwo żywa, gdy ją przywieźli do szpitala. Próba reanimacji nie powiodła się – mówił ratownik medyczny w rozmowie z „Daily Mail”. Lokalne władze podjęły decyzję o zakazaniu wszelkich działań na morzu (nurkowanie, surfowanie, pływanie łodzią itd.) na trzy dni. „Ona umrze, ku***” W dzisiejszych czasach wielu turystów nie rozstaje się ze smartfonem. Dzięki temu udało się zarejestrować moment, w którym rekin zaatakował turystkę. Nagranie zamieszczono w sieci. Na wideo widzimy, że woda wokół kobiety w pewnym momencie zmieniła kolor na czerwony. Ludzie, którzy przebywali na pobliskim molo, starali się pomóc. Rzucili linę, by kobieta mogła wydostać się z wody. Świadkowie zdarzenia krzyczeli: Ku**a, jest pokryta krwią. Rekin odgryzł jej ramię! Ona umrze, ku**a! Ostrzegamy, to nagranie dla ludzi o mocnych nerwach! WARNING SHARK ATTACK: Tourist Killed in #Egypt A woman has succumbed to her injuries after a shark attack in Hurghada. A number of people attempted to help the woman out of the water using ropes, while others stood in shock or just filmed the incident. — MOCez🇷🇺🇱🇾🇮🇶🇾🇪🇨🇳🇵🇰🇵🇸🇸🇾🇮🇳🇮🇷🇰🇵 (@Mousacisse1) July 2, 2022 Egipt to popularny kierunek wakacyjny Polaków. Chociaż ataki rekinów zdarzają się tam rzadko, warto pamiętać o potencjalnym zagrożeniu. Nie chodzi tylko o rekiny – w Morzu Czerwonym występują ponad 44 gatunki ryb, a niektóre z nich są bardzo groźne. W 2010 r. w Szarm el-Szejk rekiny zaatakowały aż pięć razy, raniąc trzech Rosjan, Ukraińca i Niemkę. Kobieta nie przeżyła. Gwałtowny wzrost cen surowców, w tym przede wszystkim paliw, a także cen towarów dostarczanych drogą morską, zarówno tych codziennego użytku, jak i istotnych dla produkcji przemysłowej – to jedynie wybrane konsekwencje blokady państwa od strony morza. Tylko w przypadku polskich podmiotów gospodarki morskiej oznaczałoby to dzienną stratę w ich przychodzie na poziomie około 60 milionów złotych. W oparciu o taką właśnie sytuację opracowany został scenariusz największych w tym roku ćwiczeń Marynarki Wojennej pod kryptonimem REKIN 2011. Głównym założeniem manewrów będzie przećwiczenie obronnej operacji na morzu, której celem jest niedopuszczenie do blokady morskiej państwa w sytuacji narastającego zagrożenia. Faza morska ćwiczenia REKIN 2011 rozpocznie się w poniedziałek 23 maja i potrwa do piątku 27 maja. Scenariusz manewrów zakłada konieczność utrzymania panowania na morzu w celu niedopuszczenia do blokady morskiej państwa i blokady portów w sytuacji narastającego zagrożenia. Chodzi także o zabezpieczenie morskich szlaków komunikacyjnych, zapewnienie swobody transportu morskiego i osłonę transportowców. Scenariusz dotyczy fikcyjnych państw i nie odnosi się do żadnych rzeczywistych uwarunkowań polityczno-militarnych. Jest tzw. „tłem” do przeprowadzenia manewrów organizowanych w celu sprawdzenia sił Marynarki Wojennej w prowadzeniu połączonej operacji obronnej we współdziałaniu z jednostkami Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych. W ćwiczeniu „Rekin 2011” wezmą udział okręty, lotnictwo Marynarki Wojennej oraz jednostki brzegowe. Komponent morski sformują: okręt podwodny ORP „Kondor”, fregata rakietowa ORP „Gen. T. Kościuszko”, okręty rakietowe ORP „Orkan” i ORP „Piorun”, trałowce ORP „Sarbsko”, ORP „Nakło”, ORP „Drużno” i ORP „Śniardwy”, niszczyciele min ORP „Mewa” i ORP „Czajka” (wraz z grupami nurków minerów), okręty transportowo-minowe ORP Lublin”, ORP „Poznań” i ORP „Toruń”, okręt ratowniczy ORP „Piast” i ORP „Zbyszko” wraz z Brzegową Grupą Ratownictwa, zbiornikowiec ORP „Bałtyk”, okręt rozpoznania radioelektronicznego ORP „Hydrograf” oraz jednostki zabezpieczenia (holowniki i okręt hydrograficzny ORP „Arctowski”). Lotnictwo morskie operować będzie w składzie: śmigłowców Mi-14 PŁ i Mi-17. W ćwiczeniu udział weźmie także śmigłowiec ratowniczy W3-RM „Anakonda” oraz samolot patrolowo- rozpoznawczy An-28 „Bryza”. Na lądzie zadania wykonywać będą 8 i 9 Dywizjon Przeciwlotniczy oraz 8 i 43 Batalion Saperów (wraz z kompaniami chemicznymi). Ćwiczyć będą obsady stanowisk dowodzenia, punkty obserwacji technicznej, jednostki logistyczne i zaopatrzenia. W ramach prowadzenia operacji obronnej polegającej na utrzymaniu panowania na morzu załogi okrętów przećwiczą osłonę szlaków komunikacyjnych przed atakami z powietrza, wody oraz przed atakami okrętów podwodnych. Okręty wykonają strzelania artyleryjskie i torpedowe oraz strzelania rakietowe do celów powietrznych. Prowadzone będą trałowania, operacje poszukiwania i niszczenia min, obrona przed bronią masowego rażenia, rozpoznanie, a także akcje ratownicze oraz uzupełnianie zapasów na morzu. Istotną częścią manewrów będzie załadunek i wyładunek sprzętu wojskowego z nieprzygotowanego brzegu, bez konieczności wchodzenia do portu, a następnie przeprowadzenie transportowców przez zagrody i pola minowe. Lotnictwo Marynarki Wojennej przećwiczy zwalczanie okrętów podwodnych, rozpoznanie i wskazywanie celów oraz akcje ratownicze i zadania transportowe. Jednostki brzegowe wykonywać będą zadania związane z obroną portów, obroną przeciwchemiczną, zabezpieczeniem inżynieryjnym oraz logistycznym. W Spalonym Żlebie w Tatrach Zachodnich po stronie Słowacji ratownicy wywołali lawinę. To celowe działanie było niezbędne do tego, aby bezpiecznie uruchomić biegnący tędy stok narciarski. I choć było to zamierzone, nagranie z tego zdarzenia robi wrażenie. Górscy ratownicy urzędujący w Tatrach mają ostatnio ręce pełne roboty. Turyści wciąż tłumnie odwiedzają to popularne pasmo, ale niestety często też przeceniają swoje umiejętności na szlakach. A zimą panują tu surowe warunki - temperatura znacznie spada, bardzo mocno wieje wiatr, jest ślisko, a ścieżki pokrywa gruba warstwa pisaliśmy o tym, że lawina śnieżna porwała dwójkę turystów w górach - na szczęście udało im się wydostać spod białego puchu i ruszyli sami w kierunku Doliny razem po słowackiej stronie Tatr zeszła lawina, ale okazuje się, że wywołana została celowo. W ten sposób nasi sąsiedzi zapobiegają nagłym wypadkom i też przygotowują trasy narciarskie do działania. Ratownicy celowo wywołali lawinę w Tatrach. Do sieci trafiło szokujące nagranieSłowaccy ratownicy celowo wywołali lawinę w Tatrach Zachodnich. Przedstawiciele Horskiej Zachrannej Służby (czyli ich odpowiednika GOPR-u i TOPR-u) podłożyli ładunki wybuchowe w Spalonym Żlebie i doprowadzili do obsunięcia ogromnej masy ostatnim czasie w tym rejonie napadało bardzo dużo śniegu, a do tego regularnie pojawia się bardzo silny wiatr. Takie warunki mogły doprowadzić do powstania lawiny, dlatego też ratownicy zdecydowali się sami ją Żleb leży w masywie Skrajnego Salatyna w słowackiej części Tatr Zachodnich. W Skrajnej Dolinie Salatyńskiej znajduje się stok narciarski i wyciąg - celowe wywołanie lawiny było niezbędne też do uruchomienia tutejszych po słowackiej stronie Tatr rośnie zagrożenie lawinowe, dokonuje się odstrzału lawin w celach zapobiegawczych. Przypominamy, że jedno z takich śnieżnych osuwisk zeszło w rejonie Spalonego Żlebu w sylwestra 2005 roku i wówczas porwało 8 czeskich turystów. Niestety tylko jednego udało się uratować. Źródło: PAP

rekin w bałtyku szokujące nagranie